Pavera - 2012-11-28 16:46:04 |
Z pewnością każdemu w życiu przytrafiła się jakaś dziwna, lub nawet mroczna (xD) historia. Jeżeli możesz, podziel się nią z nami. Chętnie poczytamy :)
|
BerioN - 2012-11-28 21:28:43 |
Kiedyś podczas strojenia Floyd'a w gitarze wypadła mi struna spod klocka blokującego i jebnęła Pana Profesora w twarz podczas zajęć. Miał sznit na pół ryja. Kiedyś pomyliłem drzwi od łazienki z drzwiami do sypialni. Kiedyś pomyliłem wycieraczkę z łóżkiem. Kiedyś pomyliłem sprzęgło z gazem. Kiedyś pomyliłem kota z psem. Kiedyś na urodziny zamiast balonów, 2-letniemu kuzynowi nadmuchałem kilkanaście kondomów. Kiedyś pomyliłem strunę E z e, ten kto gra na gitarze wie, że w riffach metalowych to sprawiło ból.
P.S Większość same bzdury.
|
Beziele - 2012-11-29 06:18:06 |
To raczej nie historia ale zawsze coś ;x Ta rzecz jest zwana paraliżem sennym, tzn nie możesz się wcale ruszać tylko myślisz i widzisz, a do tego przed oczami ci się nie wiadomo co mieni... U mnie to było tak, wstaje w nocy nie wiem co się dzieje, strach w chuj po chwili przed oczami mi się sufit na kolorowo mienił, a później pokazała mi się taka dymiąca czaszka z kawałkiem korpusu...po chwili zaczęło to na mnie lecieć i jeb! znowu usnąłem.
|
Kiro - 2012-11-29 08:37:03 |
Mnie zdziwił fakt że kiedyś pod moją szkołą ustawka była. Chyba GieKSiarze a Ruchem sie bili.
|
Machiavelli De Santos - 2012-11-30 15:42:55 |
Historia nie prawdziwa mi sie nie przydażyła ale zabawna jest...raczej w postaci zagadki..
Jakie jest najgorsze połączenie chorób na świecie?
niżej
niżej
Biegunka i skleroza..... a czemu?
niżej
niżej
niżej
biegniesz, nie wiesz dokąd xD
|
Harry - 2012-11-30 16:49:15 |
Ja mam jedna historie dosc mroczna (xD).
Kiedys bylem u brata ciotecznego byl jakis gril czy cos zabawa ogulnie i wogule...po jakis 2 godzinach obzerania sie i smiania poszlismy grac w pilke do ogrodu.
W ogrodzie byl pies owczarek niemiecki...(teraz glopi pomysl mojego brata :P)brat chcial abym poglaskal psa (pies siedzial sobie tak jak mu komende wydasz :D)podeszlem do niego chcialem go poglaskac i nagle
zucil sie na mnie brat pobiegl po pomoc poniewaz sam nie byl wstanie zabrac psa...ja lezalem na ziemi a pies rozszarpywal mi glowe...nagle przybiegla babcia i wziela jakies widly i w PSA ! odziwo nic nie czulem zadnego bulu tylko przypominaly mi sie bajki jakie ogladalem kiedys xD potem pojechalem do szpitala na operacje samochodem caly zakrwawiony i sszywali mi glowe ehh...bol nie do opisania ale sladu niema po zabiegu :D
To tyle historia na faktach z mojego dziecinstwa :D
|
Pavera - 2012-11-30 17:12:51 |
Machi, nie ten temat :P
|